Dwóch bezdomnych siedzi na ławce w parku i pierwszy z nich pyta: "Wiesiek, ale czemu grupy?", na co drugi odpowiada: "Bo fanpage'e są do d..."

PORADNIK: Strona vs. grupa na Facebooku

Dwóch bezdomnych siedzi na ławce w parku i pierwszy z nich pyta: "Wiesiek, ale czemu grupy?", na co drugi odpowiada: "Bo fanpage'e są do d..."

Pora powiedzieć to dosadnie: nasza branża popełniła błąd ❌ Użytkownicy nie lubią już fanpage’y, czyli stron na Facebooku 👎

Dlaczego fanpage, a nie strona www? 👍

Fanpage’e (w myśl twórców Facebooka) miały zastąpić klasyczne strony internetowe. Powodów miało być kilka.
1. Prostota – stronę na Facebooku łatwiej założyć i prowadzić.
2. Zasięg – treści publikowane na Facebooku zdobywają (raz mniejszy, raz większy, ale zawsze jakiś tam) zasięg organiczny.
3. Interakcja – na Facebooku są ludzie, którzy reagują, komentują i udostępniają (na firmowej stronie www często nie ma nawet możliwości komentowania).
4. Treści – zdecydowanie ciekawsze niż w przypadku klasycznej strony internetowej (bardziej rozrywkowe i angażujące, wykorzystujące real-time marketing czy user generated content).

I kiedyś faktycznie tak było, ale dziś jest dziś…

Dlaczego grupa, a nie fanpage? 💬

O ile prowadzenie fanpage’a dalej jest proste (punkt 1), to zasięg organiczny (punkt 2) jest obecnie zdecydowanie mniejszy niż w kilka lat temu. Dziś to grupy dyskusyjne działają tak, jak kiedyś działały fanpage’e. Jeśli grupa ma wielu członków i opublikujesz w niej post, który w ciągu pierwszych minut zaciekawi innych użytkowników, to zasięg Twojego postu będzie rósł jak na drożdżach. Niestety w przypadku stron już nie zawsze to działa tak pięknie.

Obserwuję też, że coraz więcej osób woli się udzielać w grupach dyskusyjnych niż na firmowych fanpage’ach (punkt 3). Powód jest ten sam, dlaczego użytkownicy nie chcieli śledzić i angażować się na klasycznych stronach internetowych – nieciekawe, zbyt reklamowe treści (punkt 4) oraz mała interakcja ze strony innych użytkowników (znowu punkt 3). Jak ktoś chce z kimś pogadać na temat nowego modelu Samsunga Galaxy, to prędzej zrobi to w grupie dyskusyjnej niż na fanpage’u samej marki.

Czy strony na Facebooku czeka śmierć? 😱

Na pewno nie, Facebook na to nie pozwoli. Fanpage’e staną się czymś bardziej przypominającym strony www, czyli wizytówkami, na których znajdzie się nawet miejsce na oferty pracy czy listę pracowników firmy (nowe funkcje rodem z LinkedIn). Dyskusja będzie toczyć się jednak w grupach dyskusyjnych.

Facebook stawia na grupy dyskusyjne 👥

Messenger, wydarzenia i grupy dyskusyjne to 3 funkcje Facebooka, które utrzymują przy nim najmłodszych użytkowników. Już w styczniu 2016 roku Zuckerberg z dumą ogłosił światu, że każdego miesiąca z grup korzysta ponad miliard osób.

Facebook już dawno dostrzegł ten trend i skupił swoją uwagę na rozwijaniu grup dyskusyjnych. Zaczął testować w nich reklamy, uruchomił grupy sprzedaży, a także umożliwił firmom zakładanie grup (do tej pory mogli to robić tylko użytkownicy). Mark w lutym tego roku opublikował obszerną notatkę, w której opisał swoje plany stworzenia społecznej infrastruktury, opartej właśnie na grupach dyskusyjnych.

Jak wykorzystać grupy? 📈

Jeśli po przeczytaniu mojego tekstu stwierdziłeś: świetnie, zakładam grupę i teraz tam publikuję moje treści z fanpage’a, to znaczy, że nic nie zrozumiałeś. Zabrzmi to brutalnie, ale użytkownicy szukają w sieci miejsca dla siebie, z dala od Twojego marketingu. Admini większości grup zakazują w nich jakichkolwiek reklam, a złamanie tego zakazu kończy się zwykle wyrzuceniem z grupy. Co zatem możesz zrobić?
Postaw na content marketing najwyższej jakości, niezwykle precyzyjnie dopasowany do członków danej grupy. Przygotuj się na sporą inwestycję czasową albo pieniężną. Oszczędności spowodują, że Twoje treści mogą zostać odrzucone przez członków grupy, niestety razem z Twoją marką.
Jako strona nie możesz udzielać się w nie Twoich grupach, dlatego zostań twarzą Twojej marki i działaj w nich jawnie, jako jej przedstawiciel. Będziesz mógł wtedy monitorować dyskusję w grupie i uaktywniać się, gdy ktoś wspomni Twoją markę. Możesz też pomagać i doradzać innym, budując zaufanie wśród członków.
Załóż własną grupę, która nie będzie skupiać jedynie pracowników i sympatyków Twojej firmy, ale będzie docierać szerzej. Jeśli prowadzisz działania dla księgarni, to załóż grupę dla miłośników książek. Następnie połącz utworzoną grupę z facebookową stroną. Świetnym przykładem jest tutaj Sprawny.Marketing, który rok temu założył grupę Twoja Firma w Internecie i Social Media dla osób zainteresowanych marketingiem w sieci. Dziś grupa ta liczy już blisko 4 tys. członków, a pracownicy Sprawnego.Marketingu mogą w niej nie tylko nawiązywać relację z potencjalnymi klientami (to mogą też robić w nie swoich grupach), ale i bez ograniczeń publikować treści związane z własnymi szkoleniami i konferencjami.

Osobiście uważam, że Messenger Marketing oraz grupy dyskusyjne to dwa najważniejsze kierunki, w których będzie rozwijał się Facebook w najbliższych latach. A jakie Ty masz spostrzeżenia na temat rosnącej roli grup? 🙂

Obserwuj Rysuję fejsbuki na
Rysuję fejsbuki na LinkedInie
Rysuję fejsbuki na Facebooku
Rysuję fejsbuki na Instagramie
Rysuję fejsbuki na X
Rysuję fejsbuki na TikToku

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *