Australia jako pierwszy kraj na świecie całkowicie odetnie młodzież poniżej 16. roku życia do mediów społecznościowych. Nowe przepisy wejdą w życie od listopada 2025 roku. Dotychczas w Australii konta społecznościowe można było zakładać – podobnie jak w przypadku większości państw – od 13. roku życia.
Dlaczego Australia ogranicza nastolatkom dostęp do mediów społecznościowych?
Zdaniem premiera Australii istnieje wyraźny związek przyczynowo-skutkowy między rozwojem mediów społecznościowych a szkodami dla zdrowia psychicznego młodych Australijczyków. Media społecznościowe wyrządzają krzywdę naszym dzieciom – stwierdził stanowczo Anthony Albanese. Powołuje się na wnioski z dochodzenia, w którym wykorzystano m.in. zeznania rodziców dzieci samookaleczających się na skutek bycia ofiarami znęcania się w mediach społecznościowych. Z raportu wynika, że social media wpływają negatywnie na sen, poziom stresu i umiejętność utrzymania uwagi, czyli rzeczy kluczowe we wczesnej fazie dorastania.
Czy odcięcie nastolatków od sociali faktycznie poprawi ich zdrowie psychiczne? To w zasadzie eksperyment, który nie wiadomo, jaki przyniesie skutek. Obawy o słuszność tej decyzji wyrazili już m.in. Elon Musk, ale też Amnesty International. Musk twierdzi, że to naruszanie praw człowieka. Podobnego zdania jest zresztą australijska Komisja Praw Człowieka. Z kolei Amnesty International zwraca uwagę, że młodzi mogą poczuć się izolowani i skierować się do miejsc w sieci, które będą poza państwową kontrolą.
Zmiana ta cieszy się jednak dużym poparciem społecznym. Według ostatnich sondaży popierało ją aż 77% mieszkańców Australii.
Jak będzie wyglądała blokada?
Ustawa wprowadzona w Australii póki co nie określa wprost, w jaki konkretnie sposób dostęp powinien być najmłodszym blokowany. Szczegóły mają pojawić się w połowie 2025 roku. Na dziś ustawa wskazuje jedynie, że to firmy technologiczne będą musiały podjąć kroki pozwalające na skuteczną weryfikację wieku. Do weryfikacji mogą zostać wykorzystane dane biometryczne lub identyfikacja rządowa, czyli coś w rodzaju naszego profilu zaufanego.
Jeśli platformy nie dostosują się nowych przepisów, będą musiały zapłacić karę do 32 mln USD. Czy to dużo dla Mety, która w UE płaciła już ponad miliardowe kary? Odpowiedzcie sobie sami.
Nie została jeszcze ogłoszona żadna oficjalna lista platform, których będą dotyczyły nowe limity wieku. Australijska minister komunikacji wskazała, że będą nimi regulowane prawdopodobnie Facebook, Instagram, TikTok, X, Snapchat i Reddit. YouTube może zostać pominięty ze względu na swoją znaczącą rolę w edukacji. Nic tylko czekać, aż Facebook czy TikTok wprowadzą wirtualne grupy lub sale lekcyjne dla szkół 😉
Władze Australii podkreślają, że nie będzie żadnych wyjątków ani dla nastolatków korzystających za zgodą rodziców, ani dla tych, którzy od lat są już obecni w mediach społecznościowych i nawet zdążyli stać się influencerami. To zakaz absolutny!
Czy podobnych regulacji możemy spodziewać się w Polsce?
Aktualnie konta w mediach społecznościowych młodzi Polacy mogą zakładać od 13. roku życia. W teorii, bo w praktyce pewnie każdy zna osoby młodsze, które posiadają konta na TikToku czy Instagramie. Przepisy te nie są bowiem regulowane żadną ustawą, a jedynie regulaminami poszczególnych platform. Dlatego nie ma żadnej realnej weryfikacji wieku poza deklaracją użytkownika. To fikcja, więc jeśli rodzic nie przypilnuje, to dziecko może zakładać konta gdzie chce i robić na nich co chce.
W Polsce także jest duże poparcie dla ograniczenia dostępu nastolatkom do mediów społecznościowych. Aż 75% ankietowanych popiera jakąś formę zakazu korzystania z social mediów przez osoby niepełnoletnie bez zgody rodziców bądź opiekunów.
W ostatnich miesiącach Francja – podobnie jak Australia – przymierzała się do bezwzględnego zablokowania mediów społecznościowych dla osób poniżej 15. roku życia. Ostatecznie skończyło się na możliwości korzystania z nich tylko za zgodą rodziców, więc jest to przepis znacznie mniej restrykcyjny niż w Australii.
Francuzi namawiają teraz jednak pozostałe kraje wspólnoty do wprowadzenia podobnego ograniczenia w całej Unii Europejskiej albo nawet rozwiązania australijskiego. Pomysł ten poparł już Premier Danii. Póki co Ursula von der Leyen zleciła jedynie dochodzenie w sprawie wpływu mediów społecznościowych na zdrowie psychiczne młodych ludzi, czyli ścieżka postępowania podobna do tej z Australii – najpierw dochodzenie, potem raport i na koniec decyzja. Możemy spodziewać się jej w 2025 lub 2026 roku.
Od lat w wielu krajach dyskutowało się o negatywnym wpływie sociali na zdrowie psychiczne nastolatków i konieczności ograniczenia im dostępu do nich, ale dopiero teraz ktoś zdecydował się na tak radykalny krok. W związku z tym na Dolinę Krzemową padł blady strach, że Australia będzie kamieniem, który poruszy lawinę.