Facebook wprowadził Marketplace na szeroką skalę dla polskich użytkowników.
Nowa funkcjonalność pozwala każdemu na wystawianie i wyszukiwanie przedmiotów na sprzedaż. W aplikacji Facebooka Marketplace został umieszczony w najbardziej widocznym miejscu – pomiędzy zaproszeniami do znajomych a powiadomieniami. To znak, że nie jest to byle jaka nowość, którą Zuckerberg wprowadził z nudów, ale zamierza na nią mocno stawiać.
O Marketplace pisze się jako o konkrecji dla OLX, Allegro czy Gumtree. Na Facebooku przedmioty na sprzedaż można wystawiać za darmo i najprawdopodobniej będą one zdobywały większy zasięg niż we wspomnianych serwisach.
Przedmioty na Marketplace mogą póki co wystawiać tylko użytkownicy (firmy nie mają takiej możliwości). Można je filtrować poprzez lokalizację, cenę oraz kategorie, których jest w tej chwili 9: dom i ogród, mieszkania, pojazdy, odzież i akcesoria, elektronika, rodzina, ogłoszenia drobne, hobby oraz rozrywka. Dodatkowo po kliknięciu w główne kategorie, rozwijają się podkategorie. Poniżej przykład.
Marketplace to nie jedyna nowość związana z handlem poprzez Facebooka. Jakiś czas temu serwis dodał w menu po lewej stronie zakładkę Historia płatności.
Polscy użytkownicy mogą w niej już podpiąć do Facebooka swoją kartę kredytową lub debetową. Mogą również podejrzeć historię swoich płatności dokonanych za pośrednictwem serwisu. Po co ktoś miałby to robić? Żeby kupować bez wychodzenia z serwisu.
Pamiętacie sekcję sklep tworzoną z poziomu stron firmowych? Cały czas brakuje w niej możliwości płacenia bezpośrednio przez Facebooka, bez opuszczania serwisu. Póki co można jedynie wybrać płatność w witrynie albo wysyłanie wiadomości prywatnej w sprawie kupna. Prawdopodobnie za jakiś czas pojawi się tam możliwość robienia zakupów przez Facebooka.
O ile Messenger i Instagram skręcają ostatnio w stronę rozrywki i dopasowania do najmłodszych użytkowników, to Facebook od paru lat przyjął kurs na e-commerce.
Jak oceniacie Marketplace? Kupiliście już coś przez niego albo wystawiliście na sprzedaż?