Wszystko zaczęło się od wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego w trakcie szczytu ONZ w Nowym Jorku:
Mamy okazję do prawie 20 spotkań z różnymi ministrami. Z niektórymi, jak np. na Karaibach, po raz pierwszy chyba w historii naszej dyplomacji. Na przykład z takimi krajami jak San Escobar albo Belize.
Stwórzmy San Escobar!
O ile taki kraj jak Belize istnieje, o tyle San Escobar był już zwykłą pomyłką. Internauci postanowili go jednak stworzyć. Państwo błyskawicznie dorobiło się konta na Twitterze oraz profilu na Facebooku, który obserwuje już 130 tys. osób.
Co więcej, w Wikipedii zostało nawet opracowane hasło „San Escobar” (niestety strona z hasłem została już usunięta). Można było z niej dowiedzieć się, że San Escobar zamieszkuje 368 tys. osób, a jego stolicą jest Santo Subito. Państwo położone jest w Ameryce Środkowej. Od północy graniczy z Meksykiem, od południa i od zachodu z Gwatemalą, na wschodzie zaś z Morzem Karaibskim. Jego walutą jest peso, a najwybitniejszym obywatelem pisarz Cacao DecoMorreno.
Co na to Waszczykowski?
W czasie niedawnego wywiadu dla RMF minister Waszczykowski najpierw chciał pokazać, że ma do tego dystans. „Moim gościem jest Witold Waszczykowski, minister spraw zagranicznych…” – zaczął audycję prowadzący Robert Mazurek. „…szukający ambasadora na San Escobar” – dokończył minister i opowiedział, jak na spotkaniu noworocznym prezydenta z posłami PiS padł pomysł stworzenia grupy parlamentarnej „polsko-escobarskiej”. Potem jeszcze potwierdził, że „do kraju można wjechać bez wizy” i dotrzeć tam można tramwajem.
Szybko jednak spoważniał. „Śmieszy mnie, jak można z lapsusu językowego stworzyć taką piramidę bzdur, która się przetacza np. po Twitterze”. Po czym dodał, że dla niego to „infantylizacja polityki”.
RTM z San Escobar
Marki bardzo szybko podchwyciły temat i wykorzystały real-time marketing. Poniżej 12 przykładów, które zaangażowały najwięcej użytkowników.