Coraz więcej osób mówi o szkodliwym wpływie mediów społecznościowych na nasze życie i samopoczucie. Skłaniają ich do tego wyniki kolejnych badań. A te często wskazują, że social media kreują nierealny obraz świata, pożerają czas i łatwo uzależniają najmłodszych. Po powrocie do świata realnego użytkownicy mediów społecznościowych odczuwają rozczarowanie.
Facebook jak papierosy?
Pod koniec stycznia Marc Benioff, założyciel i prezes firmy Salesforce, przekonywał w Davos, że Facebook powinien być regulowany tak samo, jak papierosy. Technologia ma właściwości uzależniające, ich twórcy pracują nad tym, by takie były, musimy więc to uregulować w takim zakresie, jak to tylko możliwe. Facebook i inne platformy powinny podlegać regulacjom dokładnie tak, jak branża tytoniowa – apelował w wywiadzie dla CNBC.
Byli pracownicy przeciwko Facebookowi i Google
Byli pracownicy Facebooka i Google założyli ruch sprzeciwu wobec serwisów społecznościowych. Organizują m.in. warsztaty dla dzieci i młodzieży, na których tłumaczą, w jaki sposób ich byli pracodawcy starają się uzależniać swoich użytkowników. Snapchat zmienia sposób, w jaki dzieci oceniają jakość przyjaźni. Instagram gloryfikuje idealne życie, szkodząc pewności siebie. Facebook zamyka nas w komnatach pogłosowych. YouTube pożera czas przeznaczony na sen – piszą autorzy projektu na stronie internetowej.
Zuckerberg chce być hygge
Mark przekonuje, że chce sprawić, by ludzie spędzali mniej czasu na Facebooku, a więcej ze sobą w realnym świecie. Chce też, by jego serwis pomagał budować relacje, a nie niszczyć je. Zuck coraz częściej mówi o tym na swoim facebookowym profilu. Stąd wiele zapowiadanych zmian – postawienie na grupy dyskusyjne czy zmniejszenie liczby postów marek w newsfeedach użytkowników.
Doskonale wpisuje się to w filozofię hygge, która wywodzi się ze Skandynawii i kładzie mocny nacisk na relacje z innymi ludźmi.
Huawei szokuje
Na celowniku są nie tylko serwisy i komunikatory społecznościowe, ale też producenci smartfonów. Co oni na to? Huawei bombarduje nas na YouTube reklamą, w której odważnie nawiązuje do uzależnienia młodych osób od smartfonów.
Z pożeraniem czasu na sen to prawda w stu procentach. Ile osób łapie się na tym, że ogląda sobie coś w mediach społecznościowych „tak do snu”, a potem w ogóle nie może zasnąć? 🙂 Pozdrawiam!
Social media naprawdę potrafią uzależnić – sama się łapię na tym, że mnóstwo zcasu marnuje patrząc w telefon i nie raz oglądałam filmy o akcesoriach dla psów… chociaż nie mam psa 😉 dobrze, że edukuje się młodzież w tym temacie!
W takim razie może pora kupić psa? 😉