10 000 fanów pękło, więc należy się tradycyjny post z tej okazji. Tym samym osiągnąłem mój cel na 2018 rok. Plan na koniec 2018: minimum 15 000 obserwujących, a najlepiej 20 000! 🚀
Kolekcjonowanie fanów na Facebooku to nie jedyny mój cel. Oprócz tego zbieram obserwujących na Instagramie i Twitterze, gdzie mam ich już odpowiednio: 1 000 i 500, więc moje cele na ten rok w tych kanałach również zostaną zrealizowane. W kolejnych 12-stu miesiącach trzeba te liczby podwoić 😉
Rysuję fejsbuki już od 1,5 roku i nadal na płatną reklamę nie wydałem choćby złotówki. Nie dlatego, że nie wierzę w skuteczność reklam w social media, bo wręcz przeciwnie, coraz mocniej wierzę. Po prostu intuicja mówi mi, że jest na to za wcześnie i można jeszcze coś wycisnąć z zasięgów organicznych. Dla przykładu mój mikołajkowy post z 6 grudnia zobaczyło za darmo na Facebooku blisko 30 000 użytkowników. Za podobny zasięg w mojej grupie docelowej musiałbym wydać od 1 200 do 1 500 zł. A niczego nie sprzedaję, by mówić o jakimkolwiek ROI czy ROAS. Buduję moją markę osobistą i inwestuję w to tyle czasu, że póki co nie chcę dodatkowo dopłacać. Szczególnie, że realizuję moje cele bez płacenia 🙂
Dziękuję Ci, jeśli obserwujesz mnie w którymkolwiek z kanałów. Jak widzisz, to dla mnie dużo znaczy. To dla Ciebie robię te obrazki. Jeśli masz znajomych zajmujących się mediami społecznościowymi, to poleć im mój profil. I pochwal się w komentarzu, jakie są Twoje socialowe cele na 2018 rok? Mierz wysoko! Strategia Walta Disney’a rozpoczyna się od marzyciela 🌕