Prognozy na 2018 rok w social media

Koniec roku = wysyp prognoz. Pół biedy, jeśli swoje przewidywania publikują specjaliści z danego tematu. Niestety często wygląda to tak, jak na powyższym obrazku. Teksty o trendach na nowy rok piszą stażyści i wychodzą z prostego założenia: im więcej, tym lepiej. Dlatego ich teksty są zbiorem wszystkich prognoz, jakie udało im się znaleźć na pierwszej stronie wyników Google.

Moim skromnym zdaniem rok 2018 będzie w social media rokiem:

1. Influence marketingu 🤵

Sam influence marketing nie jest niczym nowym. W ostatnim czasie można jednak zauważyć dynamiczny rozwój tej dziedziny marketingu. Na polskim rynku powstają kolejne agencje specjalizujące się w tym temacie oraz platformy ułatwiające współpracę z internetowymi twórcami.

Dzieje się tak głównie za sprawą rozwoju YouTube’a, Instagrama i Snapchata, w których prowadzone są działania wizerunkowe, nie wydajnościowe. Markom czasem ciężko znaleźć sobie własne miejsce w tych kanałach, ale za to influencerzy świetnie sobie w nich radzą. Poza tym to ulubione media młodszych użytkowników. Marki wykorzystują to, współpracując z ich ulubieńcami.

2. Botów 🤖

Kobieta płacząca do smartfona mówi: Świetnie nam się pisało, zawsze tak szbko odpisywał, polubiłam go, ale okazał się... botem!

Z czasem będziemy obserwować coraz szersze wykorzystanie botów. W 2017 roku boty były ciekawostką, gorącą nowością. Sądzę, że w 2018 wiele marek włączy je na stałe w swoje działania social media. Nie powinno to nikogo dziwić, skoro już teraz przez bota na Messengerze można zamówić pizzę lub taksówkę. W sektorze B2B boty umożliwiają zbriefowanie klienta i automatyczne dodanie uzupełnionego briefu do CRM-a albo przesłanie go na służbowego maila dowolnemu pracownikowi w Twojej firmie. Wreszcie chatbota możesz podpiąć nie tylko do swojej strony na Facebooku, ale także do strony www.

Na rynku funkcjonuje już wiele narzędzi online do tworzenia botów w Messengerze. Część z nich jest darmowa do określonej liczby użytkowników bota, jak np. Chatfuel, z którego korzysta większość branży, a za którego nie trzeba płacić do 1000 użytkowników. Stworzenie własnego bota jest dziecinnie proste. Bardziej zaawansowane konstrukcje wymagają jednak porządnego przemyślenia, a czasem wsparcia programisty.

3. Relacji (w sensie stories) 📱

W 2017 roku Zuckerberg skopiował stories ze Snapchata do Instagrama, Messengera i na końcu także Facebooka. Relacje przyjęły się najbardziej na Instagramie. Pewnie dlatego, że były tam jako pierwsze i z aplikacji tej korzystają podobni użytkownicy, co ze Snapa. Wkrótce dodając jednak relację do któregokolwiek z kanałów należących do Zuckerberga, będzie można go automatycznie opublikować wszędzie, czyli na Facebooku, Instagramie oraz Messengerze.

Za relacjami kryje się zmiana sposobu korzystania z mediów społecznościowych. Zamiast scrollować, coraz więcej osób będzie odpalało relacje, aby dowiedzieć się, co słychać u ich znajomych, obserwowanych celebrytów lub marek. To sposób szybszy i bardziej atrakcyjny dla młodszych użytkowników.

Zuckerberg wprowadził relacje nie tylko po to, żeby zagrać na nosie Snapchatowi, ale przede wszystkim dlatego, żeby stworzyć nowe umiejscowienie, w którym mogą być emitowane reklamy. Już teraz możesz w facebookowym Menedżerze reklam tworzyć reklamy, które będą wyświetlane pomiędzy relacjami.

4. Transmisji na żywo 🎦

Live’y pozwalają na nieosiągalny do tej pory poziom interakcji z obserwującymi poprzez natychmiastowe reagowanie na ich komentarze. Duże znaczenie ma również to, że Facebook mocno je promuje. Dzięki temu zdobywają bardzo duży zasięg i po prostu opłaca się je robić, a firmy tworzą nawet własne ministudia, z których nadają na żywo wywiady i webinary.

Dziś technologia czasami nie nadąża – transmisje się zacinają, komentarze wyświetlają się z opóźnieniem osobom prowadzącym live’y, ale rozwiązanie tych problemów to tylko kwestia czasu.

Wykorzystując możliwości Facebooka i Twittera spytałem Was o Wasze typy na 2018 rok. W ankiecie na Facebooku każdy mógł dodawać swoje opcje. Jako główny trend wskazaliście Marketplace. Tuż za nim znalazły się boty. Dalej: wykorzystanie danych z social media do e-commerce, transmisje na żywo oraz influence marketing.

Podobną ankietę, ale tym razem bez możliwości dodawania własnych opcji przeprowadziłem na Twitterze. Do wyboru były 4 możliwości: influence marketing, boty, relacje oraz transmisje na żywo. Póki co w ankiecie wzięło udział 21 użytkowników i głosy rozłożyły się niemal praktycznie po równo:
– 33 proc. boty,
– po 24 proc. relacje oraz influence marketing,
– 19 proc. transmisje live.

Obserwuj Rysuję fejsbuki na
Rysuję fejsbuki na LinkedInie
Rysuję fejsbuki na Facebooku
Rysuję fejsbuki na Instagramie
Rysuję fejsbuki na X
Rysuję fejsbuki na TikToku
Ten wpis został skomentowany 1 raz
  1. Już myślałem Tomek, że napiszesz, że będzie to rok mobile. 😛

    Wracając do tematu to głos raczej na BOTy (choć formaty typu stories na pewno będą mocno się bronić przy spadających zasięgach tradycyjnych treście).

    Do listy dodałbym jeszcze rok FB Ads i analityki – może niezbyt sexi, ale myślę, że firmy które do tej pory nie inwestowały w reklamy social media będą przeznaczały budżety na ten cel. Prawdopodobnie będzie to jedna z tańszych opcji pozyskiwania klientów dla firm, które do tej pory generowały spore obroty z social media (organicznie).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *