Kilka dni temu spytałem Was o to, czy Waszym zdaniem kampania na nowych fanów to zawsze wyrzucanie pieniędzy w błoto. Poniżej wyniki fejsankiety!
Facebook
❌ 68% mit
✅ 32% true
👥 259 głosujących
Instagram
❌ 60% mit
✅ 40% true
👥 121 głosujących
Twitter
❌ 80% mit
✅ 20% true
👥 10 głosujących
KAMPANIA NA NOWYCH FANÓW TO ZAWSZE WYRZUCANIE PIENIĘDZY W BŁOTO
— Rysuję fejsbuki ✏️ (@rysujefejsbuki) 7 marca 2019
➖
Spotkałem się z opinią, że płatne pozyskiwanie fanów jest bez sensu, ponieważ fani pozyskani w ten sposób są przypadkowi i często sprawiają wrażenie fejkowych. Zachęcam do głosowania ☑ i dyskusji 💬 #fejsankieta
Jak widzicie, wyniki ponownie były zbliżone we wszystkich 3 kanałach. Tym razem różnice między nimi były jednak nieco większe, co też prawdopodobnie wynika z mniejszej liczby oddanych głosów. Pod głosowanie poddałem hipotezę, która jest dużo mniej rozpowszechniona niż ta, że planowanie postów obniża ich zasięg.
Osobiście uważam, że kampania na nowych fanów to bardzo często przepalanie budżetu. W ankiecie oddałem jednak głos na MIT, ponieważ nie uważam, by tak było ZAWSZE.
Wciąż obserwuję dość wyraźną korelację między liczbą fanów a zasięgiem organicznym wśród fanów. Dlatego moim zdaniem warto prowadzić działania mające na celu wzrost liczby fanów. Czy płatna kampania jest jednak dobrym rozwiązaniem?
No właśnie, tutaj często pojawiają się wątpliwości. Prowadziłem już setki kampanii na nowych fanów. Za każdym razem staram się obserwować w statystykach Menadżera reklam oraz samej strony na Facebooku, kim są osoby lajkujące stronę. W wielu przypadkach są to podejrzane profile. Co znaczy podejrzane? Sprawiające wrażenie przypadkowych bądź nawet fejkowych (skrajnie dużo albo skrajnie mało polubionych stron, brak zdjęć z twarzą itp.). Warto przypomnieć tutaj legendarny w branży film „Facebook Fraud”, od publikacji którego mija już 5 lat.
Mam wrażenie, że ta jakość płatnie pozyskiwanych fanów i tak jest lepsza niż jeszcze te 3-4 lata temu. Wraz z poprawą jakości wzrósł również średni koszt pozyskania 1 fana. Wciąż daleko im jednak do fanów pozyskiwanych z działań organicznych, bazujących na tworzeniu i dystrybucji wysokiej jakości treści.
Gdy mam wątpliwości co do jakości fanów z płatnej kampanii, staram się zmienić coś w kreacji lub kierowaniu. Jeśli kilkukrotne zmiany nie przynoszą żadnych efektów, rekomenduję zmniejszenie budżetu albo przeniesienie go na inny cel kampanii.
O co chodzi z tymi ankietami?
Za pomocą ankiet na Facebooku, Instagramie i Twitterze chcę sprawdzić, które popularne hipotezy najmocniej dzielą branżę. Dyskusje w komentarzach i argumentowanie swoich racji – jak najbardziej, na to liczę. Kolejne fejsankiety wkrótce. Zachęcam do głosowania 🙂