Skanuję profil każdej nowo poznanej osoby 👀 I nie jest to zboczenie zawodowe, bo zacząłem to robić jeszcze przed pracą w mediach społecznościowych.
Schemat obczajki zwykle jest podobny:
1. Przeglądam kilka ostatnich postów danej osoby
2. Sprawdzam zakładkę Informacje
3. Sprawdzam zakładkę Polubienia
Zazwyczaj najwięcej o człowieku mówi ta ostatnia, ale użytkownik może ją ukryć przed nieznajomymi w ustawieniach.
Zaskakująco często polubienia mają powtarzalny schemat:
1. Najstarsze polubienia, które zostały rozdane, gdy użytkownik rozpoczynał swoją przygodę z Facebookiem i lajkował co popadnie. Dlatego są one często najbardziej zaskakujące. Sam przypomniałem sobie, że lubię takie strony jak: Seromaniacy, Czekodaloholicy, Trampki – kultowe buty, Wiosno napierdalaj!, Nie pierdolę, że nie umiem, a potem mam 5.0 czy Codziennie rano budzę się piękniejsza ale dzisiaj to już k-wa przesadziłam. Te strony lajkowało się wtedy za same nazwy, nikt (w tym ja) nie interesował się tym, co publikują.
2. Po polubieniach w środku widać, kto gdzie poszedł na studia, co robił po zajęciach, czym zajmował się w pierwszej pracy. U mnie są to strony takie jak: UJOT TV, MediaTory, Fundusze Unijne 2014-2020, Stowarzyszenie Edukacji Pozaformalnej Meritum, PRoto, Socjomania, Wirtualnemedia.pl czy Adobe Photoshop. Nie mam też w polubionych ani jednej strony o tematyce rodzicielskiej.
3. Ostatnie polubienia są najbardziej widoczne na pierwszy rzut oka i zarazem najlepiej wskazują, o czym warto zagadać do danej osoby, podczas spotkania w realu. Moje to m.in. Stranger Things (serial, którego ostatnio obejrzałem 2 pierwsze sezony), Jaś Wędrowniczek (lokal, w którym odbędzie się nasze wesele), Patronite.pl (serwis, w którym rozważałem założenie konta dla Rysuję fejsbuki). 3 strony, a widzisz, ile historii, gdybyś mnie o nie zagadał?
Od 10 lat uwielbiam w ten sposób przeglądać profile i zastanawiać się, dlaczego ktoś mógł w danym momencie polubić daną stronę.
Jasne, powyższy schemat nie jest regułą bez wyjątków. Dużo zależy od tego, kto w którym roku założył konto na Facebooku oraz od indywidualnego poziomu ekstrawersji.
Zawodowo sprawdzam na wyrywki profile osób, które są nowymi fanami prowadzonych przeze mnie stron albo po prostu często angażują się w tworzone przeze mnie treści. W ten sposób kontroluję, czy przyciągam osoby z mojej grupy docelowej. Przykładowo nowi fani Rysuję fejsbuki powinni mieć polubione jakiekolwiek inne strony o mediach społecznościowych lub chociaż ogólnie o marketingu. Fani 11vs11.art powinni lubić strony piłkarzy i klubów piłkarskich.
Jestem ciekaw, jak to wygląda u Was – też obczajacie? 😉
Hahhaha cudny rysunek!