Lubię social media także za to, że trzeba w nich używać mózgu (o czym wielu zapomina 😏). I to zarówno prawej, jak i lewej półkuli.
Od podstawówki aż po studia mniej więcej co 3 lata zmieniałem obrany kurs z matematyka na humanistę i odwrotnie. Do tej pory nic tak jak media społecznościowe nie pozwoliło mi równomiernie wykorzystać mojej kreatywnej i ścisłej strony. Co prawda czuję, że podobnie mogłoby być z programowaniem, ale nie mogę znaleźć czasu, żeby rozwijać się w tym kierunku.
Wszechstronność będzie Twoim przekleństwem do momentu, gdy nie znajdziesz zajęcia, w którym będziesz czuł, że wykorzystujesz wszystkie swoje mocne strony.
Jako ekspert social media częściej wykorzystuję lewą półkulę. Jako rysownik – częściej prawą. Staram się je jednak łączyć. Nawet kolorowe obrazki można przenieść do Excela i opisać za pomocą liczb. Potem pozostaje tylko doszukiwanie się zależności między nimi. Z drugiej strony – nawet różne modele atrybucji konwersji można tłumaczyć za pomocą przystępnych rysunków.
Między innymi o przedstawianiu danych z Facebooka i Google Analytics w atrakcyjnej formie opowiem 15 maja w Warszawie na warsztatach analityki internetowej w praktyce, organizowanych przez Magazyn Online Marketing 📈✏
Szczegóły na stronie wydarzenia. Zapraszam! 🙂