Co prawda nie jestem agencją, ale Facebook zaprosił mnie do programu Facebook Marketing Partners for Agencies, więc kto by nie skorzystał? 😉
W ramach tego programu wybrane agencje otrzymują dostęp do różnego rodzaju raportów, kursów online oraz dodatkową możliwość kontaktu z Facebookiem. Nie zdradzają tutaj jakichś technicznych tajemnic, bardziej dzielą się materiałami edukacyjnymi i inspiracyjnymi.
W ramach ciekawostki wspomnę, że program posiada 3 poziomy:
I. konto,
II. preferowany,
III. partner.
I tylko od drugiego poziomu można wykorzystywać odznakę Facebook Marketing Partner. Widziałem większe i mniejsze agencje, które chwaliły się odznaką mimo że raczej nie są preferowanym, ponieważ nie znajdują się w katalogu Partnerów.
Poza tym odznaka nie wygląda ten sposób (nieaktualne logo Facebooka):
Tylko jak poniżej (źródło, gdyby ktoś nie wierzył):
Nie widziałem nikogo, kto chwaliłby się prawidłową odznaką i to nawet wśród tych, którzy mieli prawo ją wykorzystać 🙃 EDIT: widzę, że już 2-3 dni po opublikowaniu przeze mnie tego wpisu, zaczęło się to zmieniać – przypadek?
Aby móc założyć konto w programie Facebook Marketing Partner for Agencies, wystarczy posiadać Menedżera firmy, pod które podpięte są konta reklamowe z wydatkami na poziomie minimum 41 614 zł w ciągu ostatnich 6 miesięcy, czyli warunek dość łatwy do spełnienia. Aby uzyskać status preferowany albo partner trzeba naturalne spełnić wyższe wymagania i są tutaj przewidziane aż 3 różne ścieżki. W skrócie: trzeba dużo wydawać ALBO mieć dużo aktywnych stron.
Oprócz odznaki, preferowani i partnerzy mogą liczyć dodatkowo na bardziej dedykowany support, indywidualne spotkania i warsztaty z pracownikami Facebooka, wspomniane miejsce w katalogu partnerów oraz szansę na opublikowanie własnego case’a w facebookowych historiach sukcesu.
Fajnie, ale bez przesady
Cieszę się z uczestnictwa w tym programie i dostrzegam jakieś korzyści dla mnie po dokładnym przeoraniu panelu i wszystkich dostępnych w nim materiałów.
Nie uważam jednak, że bycie partnerem tego i owego to najlepszy sposób na budowę wizerunku eksperta. Moim zdaniem znacznie lepiej robią to unikatowe treści na najwyższym poziomie, które tworzysz, niż jakiekolwiek odznaki, tytuły, certyfikaty czy nagrody w branżowych konkursach (kto siedzi w temacie, ten wie, że to jedna z największych chorób branży marketingowej).
Dlatego polecam Ci dwa wpisy poradnikowe, które pojawiły się ostatnio u mnie na blogu i zrobiły lepszą robotę marketingową (zobacz, z jakim przyjęciem spotkały się u Pawła Tkaczyka) niż jakikolwiek partnerstwa:
👀 PORADNIK: 10 eye-catcherów w mediach społecznościowych,
📊 PORADNIK: Facebook vs. Google Analytics.