Facebook już pod koniec 2016 roku rozdziewiczył Messengera, jeśli chodzi o reklamy. Pisałem i rysowałem o tym w grudniu. Do tej pory dostępne były jednak tylko wiadomości sponsorowane. Dzięki nim reklamy wysyłane były do użytkowników jako zwykłe wiadomości. Poniżej przykład.
Haczyk polegał na tym, że mogłeś je wysłać jedynie do tych użytkowników, którzy wcześniej napisali do Twojej strony.
Nowy rodzaj reklamy w Messengerze 📢
Teraz Zuckerberg zapowiedział wprowadzenie klasycznych reklam, już nie tylko w formie wiadomości sponsorowanych.
Reklamy zobaczysz na stronie głównej aplikacji, pomiędzy Twoimi konwersacjami ze znajomymi.
Po kliknięciu w reklamę użytkownik zostanie przeniesiony do zewnętrznej witryny lub rozpocznie konwersację z marką (do wyboru w Menadżerze reklam lub Power Editorze).
Póki co dostępne mają być tylko dwa cele reklamy: zwiększenie ruchu lub konwersji. W dalszej kolejności dodane zostaną m.in. reklamy zachęcające do instalacji aplikacji.
Oprócz standardowego formatu reklamy z pojedynczym obrazem, będziesz też mógł stworzyć karuzelę.
Branża się tego spodziewała… 📈
Nowość odbiła się sporym echem w branży reklamowej. W wypowiedziach ekspertów dla Wirtualnemedia.pl dominuje opinia, że „reklamowa pojemność” Facebooka już się wyczerpuje i Zuckerberg szuka nowych placementów. Nie ma nic dziwnego w tym, że najpierw rozłączył Messengera od Facebooka, potem wprowadził szereg nowych funkcjonalności do Messengera, a na koniec stara się zmonetyzować popularność swojego flagowego komunikatora.
…użytkownicy się boją… 😱
Rzadko która nowość wywołuje aż takie emocje wśród zwykłych użytkowników. Tym razem obawiają się, że zasypią ich niechciane reklamy. Nie są one w komunikatorach niczym nowym. Nie wiem, czy pamiętacie, ale pod koniec ery Gadu-Gadu (wersja GG7, wprowadzona w 2007 roku), reklamy były do niego doczepione niemal z każdej strony. Był to jeden z głównych powodów, dlaczego użytkownicy zaczęli porzucać legendarny komunikator ze słoneczkiem.
…a Facebook zaciera ręce 💰
Facebook wydaje się jednak pewny swego i nie boi się ciemnych chmur, które często zbierają się nad serwisami i komunikatorami wprowadzającymi reklamy. Nie ma się co dziwić Zuckerbergowi i spółce. Parę lat temu kupili WhatsAppa i dzięki temu mają dziś dwa najpopularniejsze komunikatory w Polsce i na świecie. Dodatkowo uruchomienie klasycznych reklam w Messengerze ma zwiększyć ich przychody o 100 mln dolarów dziennie!
Szansa dla innych komunikatorów? 💬
Przeciwnicy Facebooka i Messengera podkreślają, że na rynku dostępne są darmowe komunikatory bez reklam. Chociażby Telegram, czyli rosyjski odpowiednik Messengera. Stworzył go współzałożyciel VK (dawniej: VKontakte). Aplikacja ma dziś ok. 100 mln użytkowników (dla porównania Messenger 1,2 mld). Na jej stronie znajdziemy informację, że jest to komunikator non-profit, a osiąganie zysków nigdy nie będzie celem końcowym Telegrama.
fb ads to super metoda, choć niestety czasem droga…
Pozdrawiam