Czy w przyszłości jest miejsce dla cyfrowych rysowników? Jako dawców pomysłów / stylów – TAK, jako wykonawców ilustracji – nie wiem ¯\_(ツ)_/¯
Pracę nad rysunkiem dzielę na 3 etapy:
1️⃣ wybór TEMATU
– 5% czasu realizacji
– 20% wpływu na wyniki
bazuje na intuicji / wiedzy / doświadczeniu
2️⃣ wybór POMYSŁU na jego ogranie
– 15% czasu realizacji
– 60% wpływu na wyniki
bazuje na kreatywności / poczuciu humoru
3️⃣ REALIZACJA
– 80% czasu realizacji
– 20% wpływu na wyniki
bazuje na warsztacie / sprzęcie / stylu
Załączam rysunek wygenerowany do tego posta przez ChatGPT. Prosty, mało szczegółowy prompt. Poprosiłem o stworzenie zabawnego obrazka z dialogami na temat tego, że AI zabierze pracę cyfrowym rysownikom. Wybrałem za niego temat (nr 1 powyżej), ale pozostawiłem mu całą resztę (nr 2 i 3). AI odpowiada tutaj zatem za 95% pracy, którą normalnie wykonałby człowiek.
Efekt? Trochę inny styl niż mój, ale wizualnie nie wygląda to źle jak na obrazek, który powstał w 5 sekund. Razi jednak kiepski pomysł. AI jest w stanie znacząco przyspieszyć etap realizacji, ale sama realizacja ma stosunkowo niewielki wpływ na wyniki w porównaniu z pomysłem, którego AI cały czas nie ogarnia. A to pomysł jest w tym wszystkim absolutnie kluczowy.
GenAI nie potrafi w drugie i trzecie dno. Nie wychodzi poza prompt, dodając do pomysłu jakieś smaczki od siebie. Nie potrafi łamać schematów i tworzyć oryginalnych połączeń, które jednocześnie miałyby sens. Ma problem z łączeniem komizmu w warstwie tekstowej i wizualnej.
Jeśli natomiast wkładem byłby temat + konkretny, dobrze opisany pomysł (najlepiej wraz z dialogami) + dodatkowo jeszcze przykłady moich poprzednich ilustracji, to efekt byłby o niebo lepszy. Wówczas AI odpowiadałoby za 80% realizacji, a człowiek za 20%. A jeśli dołączyłbym wykonany na szybko szkic, to zwiększyłbym wkład własny do 30-40%, ale otrzymałbym efekt już bardzo zbliżony do oczekiwanego. Zwiększając wkład ludzki w AI można osiągnąć ciekawe rezultaty, znacząco przyspieszając swoją pracę.
W skrócie: dobre pomysły zawsze były w cenie, a teraz mogą być jeszcze bardziej. Spadnie natomiast wartość samej ich realizacji. Trochę wbrew hasłu „dobry pomysł jest wart złotówkę, póki nie zostanie zrealizowany”.
Dla mnie „GenRys” (tak nazywam rysunki generowane przez AI) to póki co wciąż wizja przyszłości. Nie generuję żadnych obrazków, ani nawet ich elementów. Efekty pierwszych prób mocno mnie rozczarowały. Mam jednak wrażenie, że to przyszłość, przed którą i tak ciężko będzie uciec.
Dziś cenimy rękodzieło, ale korzystamy przede wszystkim z przedmiotów produkowanych taśmowo. Obawiam się, że pod tym względem rysownicy za 50 lat będą jak dzisiejsi szewcy czy zegarmistrzowie. Na koniec coś na pocieszenie: mimo, że szewców/zegarmistrzów jest o wiele mniej niż kiedyś, to na butach/zegarkach nadal można zarabiać niemałe pieniądze 😉 Bardziej liczy się bowiem pomysł na biznes/markę, niż to, aby wytwarzać coś własnoręcznie.
