
W Stanach social media okazały się najbardziej odpornym na wirusa kanałem marketingowym spośród wszystkich kanałów offline i online.
Przed pandemią prognozowano, że wydatki na media społecznościowe urosną rok do roku o 20%. Obecnie mówi się o 10%, ale to i tak dobry wynik zważywszy na to, jak okrojone zostały wydatki na pozostałe kanały.
W stosunku do prognoz sprzed pandemii najbardziej ucierpiały kina i outdoor. Na początku roku spodziewano się małego, ale jednak wzrostu wydatków na te kanały, teraz oczekuje się bardzo dużego spadku. Nic dziwnego, w końcu kina przez długi czas były zamknięte, a ludzie siedzieli w domach.
Które branże zaciskają pasa?
Nie dziwi również fakt, że rok do roku wydatki reklamowe w czasie pandemii najmocniej obcięły:
✈ branża transportowa i turystyczna -31%,
🎭 branża wypoczynkowo-rozrywkowa -29%,
💵 branża usług finansowych -18%.
Z kolei najmniej budżety cięły:
📶 branża telekomunikacyjna +4% (jedyna branża, która mimo wszystko rok do roku zwiększy wydatki),
💊 branża farmaceutyczna i zdrowotna -2%,
📺 branża medialna -6%.
Facebook vs Google
Koronawirus zdecydowanie mocniej uderzył w Google’a niż Facebooka. Poniżej wykresy pokazujące wzrost przychodów rok do roku w poszczególnych kwartałach. W całym 2020 roku przychody Facebooka mogą urosnąć o 11%, Google’a – zaledwie o 1%.

Warto zwrócić tutaj uwagę na trzy kwestie.
1. Przychody Facebooka już przed pandemią rosły szybciej (+27% w 2019 roku) niż przychody Google’a (+16%).
2. Przychody Facebooka z reklam (ok. 70 mld $ w 2019 roku) są znacznie niższe niż przychody Google’a (ok. 162 mld $). Facebook goni Google’a, ale wciąż mu do niego bardzo daleko.
3. Dopiero w pierwszym/drugim kwartale 2021 roku przychody obu amerykańskich gigantów zaczną rosnąć w normalnym dla nich tempie sprzed pandemii.
Cały raport „The impact of COVID-19 on ad investment”, z którego pochodzą wszystkie powyższe dane, znajdziesz tutaj.
PS1: lipcowy bojkot Facebooka
Wydawałoby się: ale temu Facebookowi to dobrze! On też ma jednak swoje problemy, których nie uwzględniają wszystkie te prognozy.
W ostatnich tygodniach duże (głównie amerykańskie) firmy bojkotują kanały Zuckerberga, wycofując w lipcu swoje reklamy z Facebooka i Instagrama. Póki co to głośne, ale jednak pojedyncze przypadki – Coca-Cola, Starbucks, Verizon, Levi Strauss, Hershey’s, The North Face, Honda czy Uniliver, który zdecydował się na wstrzymanie reklam w socialch aż do końca roku. Łącznie ok. 100 firm – co prawda dużych, ale spośród milionów reklamodawców. Groźny dla przychodów Facebooka może być fakt, że do bojkotu tego kanału zachęcają same agencje, np. 360i, która obsługuje m.in. Ben & Jerry’s, Oreo oraz United Airlines.
Powód? Ich zdaniem Facebook toleruje mowę nienawiści Trumpa, który opublikował wpis zawierający stwierdzenie: gdy rozpoczyna się grabież, rozpoczyna się strzelanie. Twitter udzielił Trumpowi za ten wpis ostrzeżenia, Facebook nie zrobił nic. Stąd akcja #StopHateforProfit.
Zuckerberg wielokrotnie podkreślał, jak duże znaczenie ma dla niego wolność słowa. Problem w tym, że nie zawsze jest w tym konsekwentny. Patrząc na to obiektywnie z boku wydaje się, że znacznie chętniej blokuje strony o poglądach prawicowych niż lewicowych.
Co prawda wizerunkowo nie wygląda to ładnie i na pewno Facebook przez miesiąc zarobi trochę mniej, ale w przeszłości podobne bojkoty nie powodowały odczuwalnych spadków przychodów. Dlatego nie sądzę, by Mark przejął się tym jakoś szczególnie. Poza tym dobre relacje z aktualnie urzędującym prezydentem są dla niego ważniejsze niż parę milionów więcej na koncie bankowym.
PS2: Nowy Menedżer firmy
Dla mnie (skromnej, apolitycznej osoby z Polski, spędzającej codziennie parę godzin w facebookowym Menedżerze firmy) istotne jest to, że serwis totalnie odświeżył swój system reklamowy. I to jak odświeżył!
Oprócz gigantycznych zmian wizualnych w ostatnich miesiącach (do nich wielu wciąż trudno się przyzwyczaić), Facebook usprawnił działanie Business Managera. Wszystko nie tylko wygląda teraz bardziej współcześnie, ale też działa szybciej i rzadziej się wykrzacza. To jeden z najlepszych prezentów, jakie otrzymałem w tym roku. A otrzymałem ich trochę, bo to mój pierwszy wpis po ślubie 😉