To tak ważna zmiana, że Facebook informuje o niej na wszystkich kontach reklamowych aż pół roku przed datą wprowadzenia! 😮
Od jakiegoś czasu budżet w kampaniach na Facebooku mogłeś ustawić:
🔺 na poziomie zestawu reklam
ALBO
🔻 na poziomie kampanii (z angielskiego CBO, czyli skrót od Campaign Budget Optimization).
Od 1 września 2019 roku ma się to jednak zmienić. Budżet będziesz ustawiał TYLKO na poziomie kampanii 🔝 /dziś już wiemy, że Facebook pozostawił jednak możliwość korzystania zarówno z budżetu na poziomie kampanii, jak i na poziomie zestawów reklam/
Co oznacza ta zmiana?
Facebook zwiększa swoją autonomię. Do tej pory to człowiek rozdzielał budżety pomiędzy zestawami reklam w danej kampanii. Facebook rozdzielał pieniądze jedynie pomiędzy reklamami, które znajdowały się w tych zestawach. Od 1 września algorytm Facebooka będzie sam decydował o rozkładzie budżetu nie tylko pomiędzy reklamami, ale też zestawami reklam. Budżet będzie bowiem ustawiany na poziomie kampanii.
Skąd Facebook wie, jak ma rozdzielać budżet?
Na poziomie kampanii wskazujesz Facebookowi swój cel. Zwykle jest to wzrost aktywności na Facebooku, wzrost ruchu w Twojej witrynie www albo wzrost liczby konwersji w niej (wszystkich celów jest kilkanaście). Każdy cel ma swój koszt realizacji, czyli np. koszt za aktywność, koszt za kliknięcie czy koszt konwersji.
Po uruchomieniu kampanii Facebook na wszystkie zestawy reklam wyda od kilku do kilkudziesięciu złotych, aby ocenić ich skuteczność. Następnie rozłoży resztę budżetu pomiędzy utworzone przez Ciebie zestawy w ten sposób, aby dostarczyć Ci jak najwięcej realizacji Twojego celu. Brzmi zbyt pięknie? Słusznie!
Wady CBO
❌ Mniejsza kontrola nad tym, w jaki sposób Facebook wydaje Twoje pieniądze.
❌ Utrudnione korzystanie z rozwiązań „hamujących” zestawy reklam, które są nieefektywne.
❌ Więcej „pułapek” dla mniej doświadczonych użytkowników.
❌ Konieczność tworzenia wielu kampanii z tym samym celem, jeśli zależy Ci na równomiernym dotarciu do kilku różnych grup odbiorców, niekoniecznie tych, które będą najtańsze.
Do tej pory tworzyłeś 3 zestawy reklam z budżetem po 100 zł. Koszt konwersji w nich wynosił odpowiednio 5, 10 i 20 zł. Zwykle ręcznie przesuwałeś budżet do tego zestawu, w którym koszt konwersji był najniższy. Często okazywało się jednak, że po tym przesunięciu, kampania „zamulała się”, czyli budżet przestał się wydawać. Działo się tak zazwyczaj dlatego, że zestaw z najniższym kosztem konwersji mógł liczyć najmniej odbiorców i Facebook nie miał po prostu komu wyświetlać reklam mimo zwiększonego budżetu. Nie wydawałeś jednak kasy bez sensu.
Od 1 września w takiej sytuacji algorytm sam spróbuje wydawać więcej w zestawie z najmniejszym kosztem realizacji celu. „Zobaczy”, że nie da upchać się w nim więcej pieniędzy i zacznie je wydawać w kolejnym zestawie z najniższym kosztem efektu. Mniej doświadczeni użytkownicy będą się potem dziwić, dlaczego Facebook wydał najwięcej pieniędzy w zestawie, który miał najwyższy koszt wskazanego efektu (np. najwyższy CPC w kampanii na ruch). Bardziej doświadczeni zawczasu ustawią maksymalny koszt efektu, którego najmniej doświadczeni nie mają prawa znać albo ustawią limity wydatków na wszystkie bądź wybrane zestawy reklam, o których mniej doświadczeni (przynajmniej na początku) też nie będą wiedzieć.
Zalety CBO
✅ Większa automatyzacja kampanii – automatyczny rozkład budżetu na najbardziej efektywne zestawy reklam.
✅ Rzadsze „zamulanie się” kampanii.
✅ Szybsze tworzenie i zarządzanie kampanii z wieloma zestawami reklam – nie musisz już zastanawiać się, jak rozdzielić budżet pomiędzy nimi.
Ups… wydało się!
Jak zwykle wszystko ma swoje wady i zalety. Niestety w przypadku przeniesienia budżetów na wyższy poziom widzę nieco więcej wad. Moim zdaniem Facebook wprowadza tę zmianę po to, aby kampanie ustawiane przez mniej doświadczonych użytkowników rzadziej „zamulały się”, a co za tym idzie, żeby wszystko, co początkujący reklamodawcy chcą wydać na Facebooku, trafiało do portfela Zuckerberga 😉
Sporo się dowiedziałam