Jednym z podejść do mediów społecznościowych, które sam często wykorzystuję, jest taktyka „na Aladyna”. To nic skomplikowanego.
Aladyn to wszystko to, co chcesz przekazać, aby zrealizować swój cel. W przypadku sklepu będzie to zwykle pokazanie światu, co sprzedajesz, a w dalszym etapie – przekonanie do zakupu. W przypadku firmy B2B – najpierw pokazanie, czym się zajmujesz, a potem pozyskanie leada. Sam Aladyn nie poleci. Nie poleci też, gdy będzie za ciężki w stosunku do dywanu.
Dywan to coś, co sprawia, że Twój przekaz jest atrakcyjny dla Twojej grupy docelowej. Atrakcyjny, czyli wzbudza emocje – śmiech, wzruszenie, podziw, wdzięczność itp. Dzięki temu Twój Aladyn może polecieć daleko w świat. To za sprawą dywanu ludzie wchodzą w interakcję z Twoimi treściami. Jeśli jednak skupisz się tylko na dywanie i zapomnisz o Aladynie, sam dywan prawdopodobnie poleci jeszcze dalej, ale Ty nie zrealizujesz swojego celu.
3 najczęstsze błędy taktyki „na Aladyna”
1. Zapominasz o Aladynie (często w luźniejszych postach – np. Panie, zrób mi rysunek, na którym jest taki słodki kotek) albo dywanie (często w reklamach sprzedażowych – np. Panie, zrób mi rysunek, na którym nasz prezes mówi, że nasze silniki są najlepsze – to nie poleci, bo nie ma na czym!)
2. Aladyn NIE jest zgodny z Twoim celem, czyli po prostu komunikujesz jedno, a chcesz, żeby ludzie robili drugie (np. Panie, ten rysunek ze słodkim kotkiem wykorzystamy w kampanii sprzedażowej silników samochodowych)
3. Dywan jest atrakcyjny tylko dla Ciebie – niestety im mniej wiesz o Twoich odbiorcach, im mniej potrafisz się w nich wczuć, tym większe ryzyko, że dywan wydaje się odlotowy tylko dla Ciebie (np. Panie, niech ten kotek zamiast miau-miau robi brum-brum, jak nasz silnik!)
Mam nadzieję, że czujesz już, o co chodzi w taktyce „na Aladyna”. Teraz sprawdź, w jakim stopniu realizują ją Twoje posty i reklamy 😉
ciekawy wpis, szkoda tylko, ze pokazujesz tylko błędy na przykładach, a posta który jest zgodny z tą taktyką brak 🙁